Coraz częściej więc inwestorzy zaopatrują się w prefabrykowane elementy więźby dachowej wytwarzane w specjalnych zakładach. Jest to wygodne rozwiązanie, które znacznie skraca czas budowy domu. Ale jak zwykle – to co wygodne jest także kosztowne.
Prefabrykacja zaczyna się w tartaku
Pierwszym etapem przygotowania konstrukcji dachowej jest wstępna obróbka w tartaku. Zamówiona tarcica może tam zostać zaimpregnowana komorowo, czterostronnie ostrugana i przycięta na wymiar. Można też zlecić wykonanie zaciosów, wrębów oraz wywiercenie w odpowiednich miejscach otworów pod łączniki. Niektóre tartaki oferują już przygotowane, typowe elementy więźb dachowych (krokwie, łaty, kontrłaty).
Wiązary gotowe
Jest to najpopularniejsza forma prefabrykacji elementów konstrukcyjnych dachu. Wiązar to kratownica wykonana z belek drewnianych połączonych ze sobą płytkami kolczastymi (gwoździowanymi). Wiązar składa się najczęściej z tak zwanego pasa dolnego, dwóch połączonych ze sobą pasów górnych – będących odpowiednikami krokwi, słupków pionowych i przebiegających skośnie krzyżulców. Wiązary po przywiezieniu na budowę ustawia się na szczycie budynku jeden obok drugiego, w rozstawie co 80–150 cm. Są one stosowane głównie do budowy stropodachów nieużytkowych (jedno- lub dwuspadowych) o niewielkim nachyleniu połaci. Można też zamówić wiązary do dachów z poddaszem użytkowym i do dachów płaskich.
Dużą zaletą gotowych wiązarów jest to, że mogą osiągać duże rozpiętości. Ich kształt z łatwością może być dopasowany nawet do bardzo skomplikowanej bryły dachu. Dodatkowo, po zamontowaniu wiązarów, ich pasy dolne pełnią funkcje belek stropowych ostatniej kondygnacji. Nie każdą konstrukcję dachową da się wykonać jedynie z wiązarów. Niejednokrotnie pewne jej części trzeba dobudować w sposób tradycyjny.
Główne korzyści płynące ze stosowania prefabrykowanych wiązarów dachowych:
- pasy dolne wiązara tworzą konstrukcję stropu nad ostatnią kondygnacją – nie trzeba więc wykonywać kosztownego stropu betonowego;
- stosując wiązary zużywa się o 30% mniej drewna;
- całą konstrukcję dachową montuje się w 1–2 dni;
- uzyskuje się idealnie równa powierzchnię połaci dachowych;
- dzięki dużym rozpiętościom, jakie mogą osiągać konstrukcje wiązarowe, przestrzeń poddasza użytkowego nie jest poprzedzielana słupami. Można więc znacznie swobodniej kształtować rozkład pomieszczeń na poddaszu.
Panele dachowe
Jest to rozwiązanie popularne u naszych niemieckich sąsiadów. Panele to elementy konstrukcji połaci zmontowane fabrycznie w odcinek pewnej długości. Zazwyczaj są to cztery krokwie połączone poprzecznymi łatami. Z paneli wykonuje się dachy dwuspadowe. Montuje się je parami, po dwa panele. Oba opiera się na przeciwległych murłatach i łączy ze sobą w kalenicy, czyli miejscu styku połaci dachowych. Sąsiadujące z sobą panele zespala się ze sobą skręcając śrubami ich skrajne krokwie. W zależności od producenta, panele mogą być od zewnętrznej strony pokryte deskowaniem (tak zwane sztywne poszycie – pod papę lub gonty bitumiczne), zabezpieczone folią dachową lub nawet ocieplone wełną mineralną.
Panele zawiasowe
Ich budowa jest podobna do zwykłych paneli dachowych. Jedyna różnica polega na tym, że w miejscu kalenicy są złączone ze sobą zawiasami. Takie połączone panele łatwo się transportuje. Na budowie wystarczy je rozłożyć i zamontować w odpowiednim miejscu.
Konkurenci tarcicy
Prefabrykowane elementy wykonuje się nie tylko z drewna litego, czyli tradycyjnej tarcicy. Sporą popularność zyskały gotowe wiązary z drewna klejonego warstwowo. Mogą mieć one jeszcze większe rozpiętości i bardziej wymyślne kształty niż wiązary z tarcicy. Drewno klejone nadaje się szczególnie do wykonywania konstrukcji o kształcie łukowym. Ponadto, jest znacznie trwalsze, wytrzymuje większe obciążenia i może się poszczycić lepszą odpornością na korozję biologiczną. Drewno klejone jest jednak kilkukrotnie droższe od zwykłego. Wiązary i panele dachowe montuje się także z drewnianych belek dwuteowych. Zbudowane są one ze środnika w postaci podłużnego pasa sklejki lub płyty OSB i drewnianych stopek. Stopki zamocowane są do dłuższych krawędzi środnika. W przekroju belka taka ma kształt podobny do metalowej belki dwuteowej. Niekiedy zamiast pasem sklejki, stopki łączone są metalowymi krzyżulcami. Belki dwuteowe mogą też być wykorzystywane jako samodzielne elementy więźby dachowej – krokwie lub łaty. Podstawową zaleta takich belek jest ich niewielka waga (3-6 kg/m) idąca w parze z dużą wytrzymałością.
Minusy więźb gotowych
Tym co zraża ludzi budujących domy przed kupowaniem prefabrykowanych elementów dachowych jest ich wciąż wysoka cena. Znacznie taniej wynająć jest brygadę cieśli. Wiąże się to jednak z ryzykiem. Swe usługi oferuje bowiem wielu pseudofachowców, którzy wznoszą więźby niedbale, często nie do końca zgodnie z projektem. Zamawiając prefabrykaty trzeba się również liczyć z tym, że większe elementy muszą być mocowane przy użyciu dźwigu. Niesie to za sobą dodatkowe koszty, a poza tym nie każda działka ma dogodny podjazd i wystarczające pole manewrowe dla tak dużej maszyny. Ręcznie mocowanie wiązarów może się odbywać tylko wówczas, gdy budynek jest parterowy, a ich rozpiętość nie przekracza 9 m.
Po więźbę dachową z projektem
Firmy wytwarzające prefabrykowane elementy konstrukcji dachowych dokonują adaptacji dostarczonego przez klienta projektu na potrzeby oferowanej technologii. Obliczają, jaka powinny być budowa i przekroje elementów dla danego rodzaju dachu, nachylenia połaci, wybranego pokrycia, planowanego obciążenia oddziałującego na dach. Prefabrykaty można też uwzględnić już na etapie projektowania domu. Jednak nie każdy architekt podejmie się tego zadania. Większość z nich jest przyzwyczajona do więźb tradycyjnych i w swych projektach pozostaje im wierna. Do nowatorskich rozwiązań skłonne są raczej biura projektowe lub architekci ściśle współpracujący z konstruktorami.
Jak kupować, transportować i przechowywać prefabrykaty
Wiązary i panele zamawia się w firmach, które je produkują. Czas oczekiwania na dostawę wynosi od tygodnia do dwóch. Producent zazwyczaj zapewnia transport elementów na plac budowy. Kupując warto się zorientować na jaki okres udzielana jest gwarancja i jakie warunki należy spełnić by jej nie utracić. Gdy sami będziemy zajmować się składaniem konstrukcji dachowej, możemy liczyć na około roczną gwarancję. Może ona nam przepaść, gdy przy montażu nie będziemy ściśle przestrzegać wskazówek producenta. Jeśli montażem zajmie się wskazana przez producenta firma, to gwarancja może być udzielona nawet na kilkadziesiąt lat. Jeśli sami będziemy transportować wiązary – pamiętajmy, by były one w drodze i po dostarczeniu na budowę, usytuowane w takiej pozycji w jakiej znajdą się na dachu. Wiązary i panele muszą być ustawione na podpórkach z belek, aby nie stykały się z gruntem. Trzeba je też zabezpieczyć przed przewróceniem.