Do krycia dachów używano niegdyś jedynie blach płaskich: miedzianej, cynkowej i stalowej ocynkowanej. Obecnie producenci oferują również blachy profilowane (trapezowe, faliste i blachodachówki), z rdzeniem stalowym lub aluminiowym. Wszystkie te materiały są mniej lub bardziej podatne na korozję, jednak nawet z blachą miedzianą, której trwałość szacuje się na 100-300 lat, trzeba należycie się obchodzić. Tym bardziej z blachą stalową: powinno się ją przechowywać w suchych (zadaszonych) i przewiewnych pomieszczeniach. Nie można jej kłaść bezpośrednio na ziemi, jedynie na klockach o wysokości przynajmniej 20 cm. Paczki blachy ułożone jedna na drugiej (nie więcej niż 4 paczki), należy oddzielić za pomocą poziomych przekładek drewnianych, ułożonych w odstępach jednego metra. Paczki powinny być ułożone ze spadkiem,
by w razie zawilgocenia woda swobodnie spływała po powierzchni arkuszy. Jeżeli blachę przechowuje się krócej niż dwa tygodnie, można ją przykryć plandeką, jednak w taki sposób, by nie leżała bezpośrednio na blasze.
Jak składować blachę stalową
Redakcja
Obecnie produkowane pokrycia z blach stalowych powleka się kilkoma warstwami chroniącymi przed korozją, szkodliwym działaniem promieni ultrafioletowych, opadami i uszkodzeniami mechanicznymi. Jednak jak dotąd nie wymyślono żadnych zabezpieczeń, które chroniłyby blachę przed zniszczeniem w wyniku niewłaściwego składowania.
Wideo
Materiały promocyjne partnera