Eternit, czyli wyroby azbestowo-cementowe
Eternit był materiałem, który, jak się wydawało, miał same zalety. Był lekki, trwały, tani, odporny na ogień. W latach 60. i 70. masowo z niego korzystano, przede wszystkim w budownictwie. Wyrabiano z niego płyty faliste, które służyły jako pokrycie dachów, a także płytki płaskie („karo”), które trafiały zarówno na dachy, jak i elewacje.
Z materiałów cementowo-azbestowych produkowano także m.in. rury, otuliny i przędze termoizolacyjne. Niestety już w latach 80. okazało się, że wdychanie włókien azbestu jest niezwykle szkodliwe dla zdrowia. Szczególnie tzw. azbestu niebieskiego (krokydolit), który został wycofany z użytku już wtedy. Nieco dłużej ostał się tzw. azbest biały (chryzotyl). Zakaz stosowania azbestu i wyrobów zawierających azbest wprowadzono w Polsce w roku 1997.
Dlaczego azbest jest niebezpieczny
Dla zdrowia najbardziej niebezpieczne są włókna azbestu i to takie, których nie jesteśmy w stanie zauważyć (tzw. respirabilne o długości powyżej 5 µm, średnicy maks. 3 µm i o stosunku długości do średnicy powyżej 3 do 1).
Kiedy oddychamy, wnikają one głęboko do układu oddechowego. W dodatku pozostają w nim i powodują trwałe szkody, takie jak zwłóknienie płuc – czyli azbestozę, choroby nowotworowe (m.in. rak oskrzeli i międzybłoniak opłucnej). Mogą także przyczyniać się do rozwoju nowotworów innych narządów, np. krtani, żołądka, jelit, trzustki, jajnika a także powstania chłoniaków.
Okres oddziaływania włókien azbestowych, a także rozwoju samych chorób jest długi, dlatego często lekceważymy ten związek i uznajemy, że skoro azbest do tej pory nie zaszkodził, to nie szkodzi. Takie myślenie to błąd, tym bardziej, że azbest choć trwały, to nie jest całkowicie odporny np. na działanie czynników atmosferycznych. Pokrycia i elewacje z eternitu kruszą się z czasem. I niebezpiecznych włókien pojawia się coraz więcej.
Przepisy dotyczące usuwania azbestu
W związku z wysoką szkodliwością azbestu i jego wielką ilością występującą w polskich budynkach, w 2009 roku przyjęto wieloletni Program oczyszczania kraju z azbestu na lata 2009-2032. Zakłada on usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów zawierających azbest, a także minimalizację negatywnych skutków zdrowotnych, związanych z azbestem. Celem jest również likwidacja szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko.
Zgodnie w przepisami – do roku 2032, eternit powinien zniknąć z naszego krajobrazu.
Do tej pory (wg bazaazbestowa.gov.pl) zinwentaryzowano 5 904 859 183 kg, unieszkodliwiono 610 473 214 kg, a pozostało… 5 294 385 969 kg (najwięcej do unieszkodliwienia jest azbestu w województwie mazowieckim, najmniej – w opolskim i lubuskim).
Jak pozbyć się eternitu z domu
Konkretne działania mające na celu pozbycie się eternitu, zostały przydzielone gminom i powiatom. To one dysponują m.in. dofinansowaniami na ten cel. Jeśli chcemy pozbyć się eternitu, powinniśmy zacząć od inwentaryzacji. Jeśli jeszcze tego nie zrobiono, to informację o wyrobach zawierających azbest powinniśmy dostarczyć do urzędu gminy.
Kolejny etap to sprawdzenie w urzędzie gminy, jak na jej terenie wygląda realizacja gminnego programu usuwania azbestu. Dowiedzmy się o możliwość i formę dofinansowania. Sprawdźmy spis firm, które mogą usunąć (i wywieźć) azbest (w mniejszych gminach może to być jedna firma).
Pamiętajmy, że tylko firma z odpowiednimi uprawnianiami może się „zająć” naszym azbestem. Absolutnie nie wolno go demontować samodzielnie. Grożą za to wysokie kary.
Azbest powinien być również wywieziony w odpowiedni sposób i na specjalne składowisko, a że tam trafił – musi być potwierdzone na piśmie (ale to leży w gestii firmy utylizującej azbest).
Dom bez azbestu… i co dalej
O ile gminne wytyczne przeprowadzą nas przez procedurę usuwania eternitu, nam pozostanie zająć się oczyszczonym dachem. Warto wiedzieć, że dofinansowania najczęściej obejmują koszt usunięcia eternitu. Koszt nowego pokrycia i jego montażu musimy ponieść sami.
Dlatego warto się zdecydować na pokrycie najbardziej ekonomiczne. A za takie można uznać blachodachówkę. I to z kilku względów:
- blachodachówka jest lekka – metr kwadratowy tego pokrycia waży 4,7 kg (produkty firmy Blachy Pruszyński). Eternit o tej samej powierzchni ważył kilkanaście kilogramów. Zastosowanie lżejszego pokrycia powoduje, że nie będziemy musieli wzmacniać konstrukcji, co generowałoby dodatkowe koszty;
- blachodachówka to pokrycie w ekonomicznej cenie. Koszt pokrycia nią dachu jest znacznie niższy niż np. dachówkę ceramiczną, czy betonową, a nawet gontem bitumicznym;
- blachodachówka jest trwała – żywotność blachodachówek (np. z oferty Blach Pruszyński) wynosi od nawet 40-50 lat (blachy wielowarstwowe z powłoką poliuretanową), a w przypadku blach ocynkowanych jest to 25 lat;
- jest dostępna w dużym wyborze wzorów przetłoczeń i kolorów, które imitują nie tylko dachówkę ceramiczną, ale także gont drewniany (blachodachówka panelowa REGLE z oferty Blach Pruszyński);
- w wyborze koloru pomogą nam łatwe w obsłudze programy, dzięki którym zobaczymy, jak dana blachodachówka prezentuje się na domu;
- można dobrać formę blachodachówki odpowiednią do kształtu naszego dachu (przy prostych stosuje się arkusze, przy skomplikowanych – wygodne panele);
- wybierając blachodachówkę renomowanego producenta, otrzymujemy wiarygodną gwarancję, a także cały system montażowy, który dodatkowo przyspiesza prace;
- pod blachodachówkę nie trzeba stosować sztywnego pokrycia z desek i papy, ale jeśli takie istnieje i jest w dobry stanie, to można je wykorzystać;
- montażem blachodachówki zajmuje się dużo firm dekarskich, więc nie będziemy mieć problemu ze znalezieniem wykonawcy, ale zwróćmy uwagę przede wszystkim na takie, których pracownicy brali udział w szkoleniach organizowanych przez producentów (np. Blachy Pruszyński).
Dowiedz się więcej:
artykuł powstał we współpracy z