Co na dach zamiast azbestu?

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku płyty cementowo-azbestowe, zwane także eternitem, wykorzystywano do pokrycia dachów większości polskich domów. Popularność azbestu wynikała m.in. z niewielkiego ciężaru tego pokrycia, dużej trwałości, jak również niskiej ceny. Niestety wraz z upływem czasu okazało się, że materiał ten, gdy zostanie uszkodzony,  jest niebezpieczny dla ludzkiego zdrowia, powodując m.in. choroby układu oddechowego.

W odpowiedzi na zagrożenie wynikające ze stosowania azbestu, polski rząd w 1997 roku uchwalił ustawę o zakazie stosowania wyrobów zawierających ten szkodliwy materiał. Konsekwencją ustawy był przyjęty przez Radę Ministrów RP w 2002 roku Program Usuwania Azbestu i Wyrobów Zawierających Azbest Stosowanych na Terytorium Polski, który zakłada całkowite usunięcie eternitu do 2032 roku.

Chociaż ostateczny termin wymiany azbestu na materiały nieszkodliwe dla ludzi mija za kilkanaście lat, nie powinniśmy odkładać decyzji o renowacji dachu na później. Należy pamiętać, że niszczejące z biegiem czasu płyty eternitowe stanowią coraz większe zagrożenia dla naszego zdrowia. Jak szacują eksperci, problem pozbycia się azbestu z budownictwa mieszkaniowego może dotyczyć nawet połowy wszystkich budynków w kraju. Dane te nie uwzględniają budynków wykorzystywanych w rolnictwie i przemyśle, które także posiadają dachy zawierające płyty azbesto-cementowe.

Nałożony na właścicieli domów obowiązek usunięcia azbestu wymusza decyzję  jakim materiałem go zastąpić. W celu ułatwienia decyzji postanowiliśmy porównać dwa produkty stosowane z powodzeniem zarówno w segmencie mieszkaniowymi, jak i rolnictwie oraz przemyśle: blachę T-18 oraz płytę z włókno-cementu.

Na rynku dostępna jest szeroka paleta materiałów zastępujących włókno-cement. Wybór jednej z nich pociąga za sobą szereg konsekwencji, które będziemy odczuwać w toku wieloletniego użytkowania, dlatego warto na spokojnie rozważyć wszystkie za i przeciw.

Na początek oszacujemy liczbę łat czyli nabijane w poziomie listwy na dachu, niezbędną do montażu pokryć dachowych. Blacha trapezowa T-18 wymaga podparcia co 40-50 cm w zależności od grubości blachy, wysokości trapeza, jak również kąta nachylenia dachu. Płyty EuroFala, w przeciwieństwie do blachy, wymagają rzadszego stosowania podparcia łatami – dokładnie co 117,5 cm. Dodatkowo system dachowy EuroFala nie wymaga stosowania pionowych listew czyli kontrałat. W rezultacie pokrycie dachu drugim z materiałów wymaga użycia mniejszej liczby łat, przez co zmniejsza ilość materiału potrzebnego do przygotowania dachu przed jego pokryciem, a tym samym maleją koszty jego zakupu.

W przypadku decyzji o zastosowaniu blachy dachowej T-18, musimy liczyć się z koniecznością dodatkowego wydatku związanego z kupnem folii dachowej. Wynika to z faktu, iż na dolnych płaszczyznach tego pokrycia dachowego dochodzi do skraplania się wody. Wybierając płyty faliste z włókno-cementu, nie wymagane jest zastosowanie folii dachowej, co zaoszczędzi nam dodatkowej pracy i obniży koszty położenia takiego dachu.

Płyty faliste EuroFala są również odporne na nadmierne nagrzewanie się, dzięki czemu koszty ewentualnego chłodzenia budynku z dachem z włókno-cementów będą niższe aniżeli w przypadku tego samego procesu, gdy dach wykonany jest z blachy. Ponadto EuroFala skutecznie tłumi odgłosy opadów atmosferycznych, jak również jest znaczniej wytrzymalsza od blachy trapezowej na zmienne warunki atmosferyczne (w tym kwaśne deszcze).

Ustawowy nakaz wymiany pokryć dachowych wykonanych z azbestu prędzej czy później dotknie wszystkich właścicieli budynków z azbestowym pokryciem dachu.  Wymiana niebezpiecznego materiału nie musi jednak odbyć się przy jednoczesnej utracie pozytywnych właściwości tego surowca. Płyty dachowe EuroFala są bezpieczne dla naszego zdrowia, zachowując przy tym wszystkie najlepsze cechy eternitu. Tym samym stał się on  godnym i co ważne zdrowszym „spadkobiercą” płyt azbestowych.